15 kwietnia 2015

Intensywna terapia polskiej służby zdrowia

Pierwsze oddziały intensywnej terapii powstały w Stanach Zjednoczonych, w latach 40-tych ubiegłego wieku. Były to tak zwane pokoje wybudzeniowe (post operative recovery rooms), w których pacjenci przebywali tuż po najcięższych operacjach. Kolejnym krokiem do stworzenia miejsc, w których pacjent w stanie krytycznym otrzymałby kompleksową i specjalistyczną opiekę były odkrycia z zakresu nowoczesnej reanimacji i resuscytacji. W latach 50-tych wprowadzono bowiem sztuczne oddychanie, a dekadę później pierwszy zewnętrzny masaż serca.

Uważa się, że pierwszy prawdziwy oddział intensywnej terapii zorganizował w Baltimore, w USA, anestezjolog Peter Safar. Było to w 1958 roku. Kilka lat wcześniej, w Copenhagen’s Blegdams Hospital w Danii, powstał podobny oddział, na którym tuż po uruchomieniu odnotowano spadek śmiertelności pacjentów z 87% do 40% . W latach 60-tych intensywna terapia dotarła także do Polski. Pierwsze oddziały powstały w szpitalach w Poznaniu (1962) i Wrocławiu (1965), a następnie w Gdańsku (1970). Na oddziały te przyjmowani byli pacjenci w stanach zagrożenia życia, spowodowanych prawdopodobnie nieodwracalną niewydolnością jednego, bądź kilku układów organizmu.

Pół wieku później 

Medycyna rozwija się w zaskakującym tempie. Naukowcy niemalże każdego dnia ogłaszają przełomowe odkrycia, które pomagają nam zachować zdrowie, a niejednokrotnie życie. Szpitale posiadają najnowocześniejsze urządzenia podtrzymujące funkcje życiowe. Aż trudno więc uwierzyć, że w Polsce wciąż istnieją placówki, w których brakuje sal do intensywnej terapii. Do niedawna takim miejscem był także Powiatowy Zespół Szpitali w Oleśnicy.

Na szczęście w lutym 2015 roku, dzięki zaangażowaniu dyrekcji, władz powiatowych i podmiotów, które pomogły w wyposażeniu i sfinansowaniu sprzętu, uruchomiony został najnowocześniejszy oddział intensywnej terapii w tej części województwa dolnośląskiego. 

Jak to się zaczęło? 

W szpitalu w Oleśnicy dotychczas nie było Oddziału Intensywnej Terapii. Istniejąca sala intensywnego nadzoru medycznego nie spełniała warunków OIT, dlatego dyrekcja szpitala, widząc rosnące zapotrzebowanie na tego typu miejsce, podjęła decyzję o rozpoczęciu prac nad stworzeniem takiego oddziału. Ogłoszony został przetarg na dostarczenie niezbędnego sprzętu, w tym: kardiomonitorów modułowych, respiratorów, łóżek wielofunkcyjnych, pomp infuzyjnych, ssaków elektrycznych i próżniowych, resuscytorów, wózka anestezjologicznego, a także video-laryngoskopu i bronchofiberoskopu inkubacyjnego. W przetargu najlepszą ofertę na dostarczenie i sfinansowanie sprzętu złożyły firmy MEDFinance i Konkret. 

Najdroższy oddział w szpitalu 

Oddział intensywnej terapii jest z reguły najdroższym oddziałem w każdym szpitalu. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 20 grudnia 2012 r. w sprawie standardów postępowania medycznego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii dla podmiotów wykonujących działalność leczniczą jest znakomitym przykładem, który ukazuje jak kosztowne jest wyposażenie oddziałów anestezjologii i intensywnej terapii.

Niestety praktycznie żadnego szpitala nie stać na sfinansowanie niezbędnego sprzętu we własnym zakresie. Podmiot, który powinien wspomóc szpitale w tym obszarze – NFZ – ledwo finansuje same świadczenia. Dyrektorzy placówek muszą więc sami szukać alternatywnych sposobów wyposażenia oddziału w najnowocześniejszy sprzęt. Jednym z rozwiązań jest zakup sprzętu na raty.

Bezcenne życie, cenny oddział 

Oczywiście nie ulega wątpliwości, że oddziały intensywnej terapii są niezbędne w każdym szpitalu, ratują bowiem bezcenne życie. Należy jednak pamiętać, że wyposażenie choćby najmniejszego oddziału to koszt rzędu kilku milionów złotych. 

Oddział w oleśnickim szpitalu składa się zaledwie z 7 łóżek, a jego koszt wyniósł ponad 3 mln zł. Jak mówi dyrektor szpitala – Lilianna Głowacka: Inwestycja budowy OIT to 3,6 mln zł, z czego 1,6 mln zł to koszt prac budowlanych. Więc koszt wyposażenia to 55,5% całej inwestycji. 

Szpital otrzymał wsparcie władz miasta i powiatu, jednak okazało się ono zbyt małe, by sfinansować całą inwestycję. Dlatego też zdecydował, że całe wyposażenie oddziału zakupi na raty. Udzieliła ich firma MEDFinance, rozkładając kwotę 1 666 706,37 zł na 60 równych, miesięcznych rat o wartości 27 778,44 zł każda. 

Większość publicznych szpitali w Polsce nie jest w stanie samodzielnie sfinansować tak dużej inwestycji, jak utworzenie nowego oddziału. Fundusz płaci tylko za procedury medyczne, nie uwzględniając kosztów serwisu sprzętu, szkoleń, inwestycji, oraz kosztów dostosowywania placówki medycznej do wymogów prawa. Szpital nie byłby w stanie sfinansować budowy OIT z własnych środków, stąd decyzja o finansowaniu ratalnym – powiedziała Lilianna Głowacka, dyrektor PZS w Oleśnicy. 

Oddział z prawdziwego zdarzenia 

Nowy Oddział Intensywnej Terapii wyróżnia duża ilość bardzo zaawansowanego technologicznie sprzętu medycznego oraz odpowiednio wyszkolony personel medyczny. Na OIT prowadzony jest ciągły nadzór nad najważniejszymi parametrami życiowymi pacjenta i pod te parametry na bieżąco dostosowywane jest leczenie. Takiego miejsca zdecydowanie brakowało w Oleśnicy i jej najbliższej okolicy. Dyrekcja szpitala zapowiada jednak, że to nie koniec inwestycji w placówkę. 

Wciąż jeszcze wiele potrzeba nam do szczęścia – na pewno szpital powinien być nadal rozbudowywany, tak by pacjenci mogli na miejscu skorzystać z w pełni wyposażonej poradni kardiologicznej, neurologicznej. Przydałyby się pododdziały ortopedyczne, neurologiczne. Ogłoszony jest też przetarg na termomodernizację – powiedziała Lilianna Głowacka. 

Pozostaje więc czekać, aż szpital w Oleśnicy będzie mógł pochwalić się nie tylko najnowocześniejszym oddziałem intensywnej terapii, ale też innymi w pełni wyposażonymi salami. W dobie błyskawicznie rozwijającej się medycyny, to z pewnością kwestia kilkunastu najbliższych miesięcy. 

 

Przeczytaj również: